Wiele z Was zapewne słyszało o keratynowym prostowaniu włosów.
Jest to już dosyć popularna metoda polegająca na uzupełnieniu zawartości białka w strukturze włosa.
Zabieg polecany dla kobiet o włosach suchych, zniszczonych i puszących się. Włosy są po nim jedwabiście gładkie
i przyjemne w dotyku. Gwarantuje nam on także łatwe rozczesywanie niesfornych wcześniej kosmyków.
Po zabiegu można odnieść wrażenie, jakby nasza fryzura tworzyła taflę wody - spektakularny efekt!
Niestety, keratynowe prostowanie ma swoje wady i zalety, jak niemal każdy zabieg..
Mimo, że keratyna sprzyja odbudowie włosa, nie jest do końca najzdrowszym rozwiązaniem.
Wynika to z faktu, że wówczas nasze włosy poddawane są działaniu bardzo wysokiej temperatury.
Każde pasmo jest traktowane w ten sposób prostownicą kilkukrotnie.
Również jej nieskazitelny efekt nie utrzymuje się tak długo, bo do ok. 2 miesięcy,
biorąc pod uwagę strukturę oraz dalszą pielęgnację włosów tuż po zabiegu.
Moje włosy z natury są mocno falowane, a można powiedzieć, że nawet kręcone.
Jednak od zabiegu minęły 3 miesiące, a one nadal są stosunkowo proste,
co jest naprawdę pozytywnym zaskoczeniem.
Na zdjęciu "z przed" już z daleka widać porowatość, jaka u mnie występowała.
Zabieg keratynowego prostowania świetnie sobie z nią poradził.
W swojej pielęgnacji kieruję się m.in. wskazówkami od fryzjera:
- używam wyłącznie szamponów bez parabenów, SLS i SLES oraz nawilżającej odżywki Hydrate.Me od Kevina Murphy'ego (o którym wspominałam tutaj)
- każdorazowo po umyciu włosów wcieram w nie odżywczy olejek Mythic Oil od L'Oreal (skoncentrowana formuła kilku olejków, w tym arganowego)
- przez większość czasu suszyłam swoje włosy bezpośrednio po umyciu - im dłużej są wilgotne, tym gorzej to na nie wpływa; ponadto mają wtedy większość sposobność do skręcania i puszenia się
- ograniczyłam ich związywanie do minimum (w tym w nocy - śpię w rozpuszczonych)
Przebieg: Zabieg trwa ok. 2/3h w zależności od stanu i długości naszych włosów.
Mój fryzjer pracował na keratynie od Inoar. Dla nowicjuszy - warto mieć na uwadze specyficzny zapach produktu.
Podczas zabiegu niejednokrotnie łzawiły mi oczy, zwłaszcza przy samym prostowaniu pod wysoką temperaturą.
Dlatego warto się przygotować 😉
Cena? Również podlega długości i gęstości naszych włosów
- dla przykładu, każde zużyte 10ml keratyny kosztuje 50zł więcej.
A więc sam zabieg to koszt ok. 350-650zł.
Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, uważam, że osobom, które mają znaczne problemy
z puszeniem się, porowatością i słabością włosów, zdecydowanie poleciłabym owy zabieg.
Jednak najpierw polecam indywidualnie przeanalizować swoje predyspozycje do niego ☺️
Dla zainteresowanych:
Salon, w którym wykonałam zabieg --> Corner Hair Markus, Wrocław
Instagram: corner_hair_markus