Nigdy nie myślałam, że mogę znaleźć się w tak cudownym miejscu i w dodatku w tak miłym towarzystwie, naprawdę. W skrócie mówiąc, kwiecień tego roku był dla mnie, jak do tej pory, najlepszym miesiącem w moim życiu! 🙆
A wspomnienia z nim związane zostaną ze mną niewątpliwie do końca 💞
Więcej o wyjeździe do Francji tutaj (click) 😄
Ulubione kosmetyki: Tym razem dominację nad moją kosmetyczką przejęły
perfumy Chloé, podkład Maybelline Affinitone Mineral oraz produkty zeszłego miesiąca <<
Ulubione piosenki:
Ulubione filmy/seriale: Po powrocie do Polski nadrobiłam seriale, jeśli można tak powiedzieć, a były to: "SKAM", "Riverdale", "Pretty Little Liars" i "13 Reasons Why"; jak również obejrzałam długo wyczekiwany przeze mnie film
- "Był sobie pies", który tak jak się spodziewałam, doprowadził mnie do łez..
Ulubione picie:
Szczerze? Nigdy nie piłam lepszego wina a niżeli te szare półwytrawne ("Gris") przywiezione z Francji.
Polecam zakupić wszystkim, którzy wybierają się na Lazurowe Wybrzeże
w pobliże Portu Grimaud; to ich lokalny wyrób.
Po prostu poezja 👌