Dzisiaj, ponieważ miesiąc się już kończy,
przychodzę do Was z ulubieńcami maja oraz krótkim haul'em kosmetycznym!
HAUL:
Są to, jak widzicie, kosmetyki linii Barwa Siarkowa, które kupiłam na początku miesiąca
i od tamtego czasu staram się stosować je systematycznie :)
Żel siarkowy antytrądzikowy oczyszcza pory, zmniejsza stany zapalne, redukuje przetłuszczanie się skóry.
Jego konsystencja, w porównaniu do innych żelów, jakie stosowałam, jest nieco przyjemniejsza;
jest koloru wyblakłej pomarańczy.
Po zastosowaniu czuć efekt, a mianowicie skóra jest gładsza i rzeczywiście dokładnie oczyszczona
(czuć pieczenie).
Cena: ok. 15-16zł
Serum siarkowe antytrądzikowe należy stosować 1-2 razy dziennie: nałożyć bezpośrednio na zmiany trądzikowe i pozostawić do wyschnięcia na 20 minut; następnie dokładnie zmyć.
Ma ono podobne działanie do żelu, jednakże również ma zapobiegać powstawaniu kolejnych wyprysków
oraz niwelować już powstałe i widoczne.
Cena: ok. 11-12zł
Mydło siarkowe antytrądzikowe dodatkowo zmniejsza nadmierne wydzielanie sebum, poprawia nawilżenie, elastyczność skóry; nie podrażnia, nie uczula; do stosowania na twarz i ciało. Więc jeśli ktoś boryka się z problemem wysypanego dekoltu, bądź pleców, jest to odpowiedni środek zapobiegawczy.
Cena: ok. 7-8zł
Kolejną rzeczą jaką zakupiłam do przetestowania są paski na nos i twarz Cettua,
które mają oczyścić je ze wszelkich zaskórników.
W pudełeczku znajduje się 12 pasków: 6 na twarz i 6 na nos.
Mi zostało ich już mniej, gdyż kilka razy je zastosowałam.
Jeśli chodzi o efekty, zapraszam do przeczytania kolejnego wpisu.
Cena: ok. 16-17zł
Ultraoczyszczający płyn miceralny SORAYA do demakijażu twarzy i oczu dla każdego typu cery; dobry dla mocnego makijażu.
Ponieważ zwykle bardzo szybko kończy mi się płyn miceralny, z powodu,
iż maluję oczy codziennie, zakupiłam tym razem nieco większy ;)
Cena: ok. 15zł
I ostatnią rzeczą jest Radikal - mgiełka wzmacniająca do włosów
zniszczonych i wypadających Farmona.
Na razie użyłam ją 2-3 razy, stąd nie jestem pewna efektów..
Cena: ok. 6zł
ULUBIEŃCY:
Ulubione ubrania bądź buty: Bardzo często chodzę w moich mom jeans z H&M i Adidas Superstar, bądź w trampkach Converse.
Ulubione akcesoria: Zdecydowanie jest to eko-torba Letter Bag, którą mogę nosić praktycznie codziennie do szkoły, dzięki zmianie planu po przerwie majowej, co niezmiernie mnie cieszy; jest ona bardzo wygodna, stylowa i pasuje do wszystkiego :)
Ulubione piosenki: W tym miesiącu górują piosenki Ariany Grande z najnowszej płyty Dangerous Woman oraz piosenki Alessie Care, a zwłaszcza "Wild Things", której słucham niemal na okrągło :)
Ulubione lody tego miesiąca to niezmiennie Magnum Double Chocolate ;)
Ulubione kosmetyki: Pokochałam maskarę Lash Sensational Intense Black od Maybelline o której mowa w poprzednim wpisie; również kosmetyki Barwa Siarkowa.
Ulubiony film/serial: Jest to polski serial "Singielka", którego 1 seria niestety się już skończyła wczoraj, w związku z tym, będę musiała czekać na następne odcinki aż do września ;(
Ulubione picie: Nadal stawiam na wodę.